„Wielka Brytania bardzo mocno uderzy w Rosję”, oświadczył premier Johnson pytany o reakcję swojego gabinetu na wjazd rosyjskich wojsk na terytorium separatystycznych republik w Donbasie. Jeśli Kreml posunie się dalej w swoich działaniach, reakcja będzie ostrzejsza, przekonywał.
Zdaniem premiera, Rosja naruszyła suwerenność Ukrainy wysyłając wojsko do opanowanych przez rebeliantów Ługańska i Doniecka. Przemawiając po porannym spotkaniu nadzwyczajnym gabinetu, Johnson poinformował media, że wszystko wskazuje na to, iż Putin był gotowy by wtargnąć w głąb Ukrainy w celu opanowania Kijowa, dlatego też należy być przygotowanym na „inne irracjonalne zachowania”.
Jeszcze dziś szef brytyjskiego rządu ma przedstawić pierwszy pakiet sankcji, które Londyn nałoży na Donieck, Ługańsk i Rosję, będą miały one głównie charakter gospodarczy. Rząd zrezygnował już z programu wizowego, który pozwalał bogatym inwestorom (między innymi rosyjskim oligarchom) na przyspieszenie procesu osiedlania się czy prowadzenia działalności gospodarczej na terenie Wysp.
Wielka Brytania rozważy też możliwość dalszego wsparcia ukraińskiej armii. Szczegóły zostaną zaprezentowane przez premiera podczas jego wystąpienia w Izbie Gmin.
