Temat ubezwłasnowolnienia Britney Spears budzi kontrowersje od lat. Artystka ponad dekadę temu straciła możliwość decydowania o swoim życiu prywatnym i zawodowym. Kuratelę nad nią sprawuje jej ojciec, a wszelkie decyzje podejmuje za Britney jej team. Wczoraj sąd zdecydował, że gwiazda może zatrudnić swojego własnego prawnika. Do tej pory przysługiwał jej jedynie obrońca z urzędu, za to ojciec Britney – James Parnell Spears zatrudniał najdroższych amerykańskich prawników opłacając ich z pieniędzy zarobionych przez córkę. Czy gwiazda w końcu odzyska wolność?
Rozprawy sądowe o ubezwłasnowolnienie Britney Spears nieustannie budzą ogromne emocje wśród fanów artystki na całym świecie. Amerykańskie media podchwyciły temat i niemal codziennie przedstawiają nowe informacje w sprawie. Warto nadmienić, że dokument Framing Britney Spears, który po części przyczynił się do ponownego zainteresowania opinii publicznej tematem Britney, dostał aż dwie nominacje do tegorocznych nagród Emmy Awards.
W internecie dostępne są oryginalne dokumenty sądowe, które można bez trudu odnaleźć. Dzięki nim w prosty sposób da się samemu ocenić sytuację i dostrzec piekło, przez jakie przechodzi wokalistka. Jednym z argumentów podtrzymującym ubezwłasnowolnienie Britney jest jej rzekoma demencja. Jednak patrząc na tik-tokowe nagrania gwiazdy trudno podejrzewać ją o choćby najmniejsze problemy z pamięcią. Nie jest też tajemnicą, że telefon piosenkarki od lat jest pod ciągłą kontrolą. Jej ojciec nieustannie sprawdza wszystkie połączenia oraz wiadomości.
Team Britney jest bardzo aktywny w mediach społecznościowych i wciąż dodaje nowe posty. Trzeba przyznać, że nie polepszają one sytuacji. Ukazują kobietę jako infantylną i dziecinną osobę, która jest całkowicie oderwana od rzeczywistości. Do sprawy dołączyła amerykańska organizacja non-profit, która złożyła do sądu wniosek o zezwolenie na poufną komunikację z Britney w celu omówienia wsparcia w wyborze adwokata. Głośno mówi się także o kwotach, jakie przewijają się wokół całego zajścia. Ojciec piosenkarki wydał ponad 1,5 miliona dolarów na swoich prawników w ciągu ostatnich 8 miesięcy. Kuriozalne jest, że cała ta kwota opłacona została z majątku artystki. Innymi słowy Britney płaci za to, aby prawnicy ojca występowali przeciwko niej w sądzie. Gwiazda została niemal całkowicie odcięta od swoich pieniędzy i podczas jednej z kolacji przyznała znajomej, że nie stać ją na opłacenie połowy rachunku – cały wyniósł 1300 dolarów… Od grudnia 2013 roku piosenkarka trzy razy w tygodniu występowała na scenie. Oficjalne wynagrodzenie za występ wynosiło 475 tysięcy dolarów, lecz Britney stała się po prostu maszynką do zarabiania pieniędzy nie otrzymując praktycznie nic. Korzystali na tym ludzie, którzy przyczynili się do jej ubezwłasnowolnienia.
Swoją sytuację porównałabym do handlu ludźmi
Britney Spears
Już dziś 21 UK/ 22 PL zapraszamy na specjalne wydanie programu Marcin Śpiewa z Gwiazdami na naszej antenie. Gościem Marcina Wolniaka będzie Patryk Wasowski – znawca show biznesu i influencer, fan Britney Spears, aktywnie działający na rzecz ruchu #freebritney. W programie wybrzmią także największe przeboje wokalistki, ze wszystkich wydanych przez nią płyt. Po więcej szczegółowych informacji dotyczących procesu Britney Spears zapraszamy na instagramowy profil Patryka Wasowskiego @patryczon !
Ostatni jak dotąd album Britney Spears Glory został wydany w sierpniu 2016. Album promowała piosenka Make me… nagrana w duecie z G-Eazy.
Oprac. MM
