Obiad pt. „Nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem” (cytat z filmu „Brunet wieczorową porą”). Jeśli macie taki dzień: nie wiem, zarobiony jestem (Konefka ma taki w zasadzie codziennie), wtedy nie macie za wiele czasu na stanie przy garach i kombinowanie jak kuń pod górkę.
Braku czasu i zarobienie to nie są pojęcia znane Królisiowi, dlatego nie ma zmiłuj i coś do jedzenia trzeba zrobić. W sytuacjach, kiedy pali wam się grunt pod nogami, warto postawić na przepisik, który z palcem w wiadomym miejscu można ogarnąć w 30 minut.
Wystarczy kilka prostych składników i w pół godziny macie obiad na stole. Na wierzch nonszalancko (z fantazją znaczy) rzucacie trochę jarmużu i jajko na miękko i macie żarcie, którego nie powstydziłaby się najlepsza restauracja.
Królisiowi (doświadczalnemu) sprzedajecie historyjkę, że obiad przygotowywaliście dwie godziny i urobiliście się po łokcie, żeby wzbudzić w nim poczucie winy, ile to dla mendy nie robicie.
Składniki
300 g dyni piżmowej pokrojonej w kostkę
1 batat pokrojony w kostkę
1 por pokrojony w talarki
1 marchewka pokrojona w talarki
2-3 garści jarmużu
3 łyżki oliwy
4 ząbki czosnku przeciśnięte przez praskę
200 g ryżu arborio
150 ml wina białego wytrawnego
1 litr bulionu warzywnego
60 g tartego parmezanu
4 łyżki słodkiej śmietanki do sosów
sól
pieprz
kurkuma
gałka muszkatołowa
kmin rzymski
słodka papryka
dodatkowo
3 gotowane na miękko jajka
Na patelni rozgrzać oliwę. Na rozgrzanym tłuszczu podsmażyć pora i czosnek. Dodać surowy ryż i zeszklić. Następnie dodać batata, marchew i dynię, chwile razem przesmażyć. Wlać wino, wymieszać i poczekać aż odparuje. Dolewać stopniowo bulion, mieszając, żeby nie przypalić risotta. Do smaku dodać przyprawy. Podlewać bulionem tak długo, aż ryż będzie al dente. Dodać jarmuż. Pod koniec dodać śmietankę. Przed podaniem dodać parmezan i wymieszać. Podawać z jajkiem na miękko.
Króliś doświadczalny
kroolinaria.pl
Tik Tok: tiktok.com/@kroolinaria.pl
YT: Kroolinaria
email: [email protected]
