Francja grozi Wielkiej Brytanii odwetem za ograniczenie połowów na brytyjskich wodach

Władze w Paryżu ostrzegają, że jeśli Londyn nie przestanie blokować dostępu francuskim rybakom do brytyjskich łowisk, Francja ograniczy dostawy prądu na wyspę Jersey.

Władze w Paryżu twierdzą, że Wielka Brytania wykorzystuje biurokrację w celu ograniczenia dostępu do brytyjskich łosik francuskim rybakom, a to zdaniem Francji jest jawnym naruszeniem umowy handlowej podpisanej w ramach Brexitu. Chodzi głównie o wody znajdujące się w pobliżu wyspy Jersey należącej do Wielkiej Brytanii.

W piątek 41 statków uzyskało zezwolenie Wielkiej Brytanii na dokonywanie połowów na wodach u wybrzeży wyspy, Francja twierdzi jednak, że wydanie licencji połowowych zostało obwarowane dodatkowymi żądaniami, których nie uzgodniono wcześniej z Paryżem ani z Unią Europejską.

Właściciel kutra z Granville, który łowił dotychczas przegrzebki na brytyjskich wodach średnio 40 dni w roku, teraz będzie miał dostęp do łowisk tylko przez 11 dni, a to jeden z wielu takich przypadków.

Po licznych protestach francuskich rybaków do ofensywy przeszli politycy. Annick Girardin – minister ds. rybołówstwa, przemawiając w parlamencie przypomniała, że umowa handlowa daje Francji możliwość podjęcia kroków odwetowych, jeśli Wielka Brytania nie będzie przestrzegać jej zapisów.

„Przypomnę tylko, że dostarczamy na wyspę Jersey energię elektryczną. Nawet jeśli żałuję, że dotarliśmy do tego punktu, zrobimy to, wstrzymamy dostawy prądu jeśli będziemy musieli”, przyznała.

Jersey leży niedaleko północno-zachodniego wybrzeża Bretanii, 95% energii wykorzystywanej przez mieszkańców wyspy doprowadzana jest podwodnymi kablami z Francji, resztę wytwarzają generatory diesla umieszczone na miejscu.

Minister stanowczo podkreślała, że to umowa handlowa a nie rząd w Londynie określa gdzie rybacy mogą łowić a gdzie nie, ile godzin powinni spędzić na wodzie oraz jakich urządzeń powinni używać. „Jeśli zaakceptujemy taki stan rzecz na wodach przy Jersey to dostęp do innych łowisk również może stać oganiczony”, dodała.

Brytyjski minister ds. biznesu i przemysłu Nadhim Zahawi nie ukrywa, że Londyn i Paryż w dalszym ciągu mają wiele kwestii do wyjaśnienia, pomimo zakończenia procesu wyjścia ze wspólnoty, zasugerował jednak, że to Bruksela powinna pójść na kolejne ustępstwa. „Myślę, że powinniśmy pracować bardziej konstruktywnie, jednak Komisja Europejska musi współpracować z naszym zespołem”, stwierdził podczas wywiadu dla The Sky News.

Źródło – Cooltura24

Podziel się:

Facebook
Twitter
Pinterest
LinkedIn

Skontaktuj się

0%