Johnson: „Bez wahania przeniesiemy kraje z zielonej listy na pomarańczową lub czerwoną, jeśli zajdzie potrzeba”

Pytany w środę o ostatni etap wychodzenia Anglii z blokady, premier Boris Johnson przyznał, że nie dostrzega w najnowszych danych niczego, co mogłoby go skłonić do przesunięcia terminu zniesienia obostrzeń. Ostrzegł jednak, że jeśli zajdzie taka konieczność, to bez wahania przeniesie kraje z listy zielonej na pomarańczową czy czerwoną.

Rząd przygotowuje się do kolejnego przeglądu covid’owych środków bezpieczeństwa wprowadzonych w czasie blokady, pytany o tę kwestię, Johnson podkreślił, że jego gabinet „próbuje umożliwić ludziom podróżowanie”, dodał jednak „ale musimy być ostrożni, musimy dokonywać przeglądów aby, jeśli zajdzie taka potrzeba, przesunąć jakiś kraj z zielonej na pomarańczową lub czerwoną listę”.

Szef rząd apeluje do mieszkańców Wysp o cierpliwość, jak podkreśla, rząd czeka obecnie na analizę Joint Biosecurity Center, na podstawie której podjęte zostaną ewentualne decyzje o zmianach na poszczególnych listach.

Tymczasem eksperci z branży turystycznej mają nadzieję, że niektóre greckie wyspy zostaną dodane do zielonej listy, podobnie jak Grenada, Antigua, Malta i Finlandia. Malezja, Tajlandia, Wietnam, Kambodża i Indonezja, mogą niestety zostać uznane za kierunki najbardziej zagrożone Covid-19.

W kwestii całkowitego wyjścia Anglii z blokady, które ma nastąpić 21 czerwca, premier nie jest już taki zdecydowany. Z jednej strony, nie dostrzega w danych nic co zagrażałoby rządowemu planowi wychodzenia z lockdownu, z drugiej unika jakichkolwiek deklaracji w tym temacie a jego naukowi doradcy, zdecydowanie odradzają podejmowanie tego typu kroków, ze względu na rosnącą w kraju liczbę zakażeń indyjskim wariantem koronawirusa. Istnieją również obawy, że Portugalia może zostać oznaczona kolorem pomarańczowym.

„Musimy być ostrożni, ponieważ nie ma wątpliwości, że dane ONS (Office for National Statistics) dotyczące wskaźników infekcji wykazują wzrost”, stwierdził premier.

„Trzeba ustalić, w jakim stopniu program szczepień chroni nas przed kolejną falą – zwłaszcza osoby starsze i podatne na infekcję. Obawiam się, że dane są nadal niejednoznaczne, więc każdego dnia analizujemy je podczas wielogodzinnych narad”, mówił.

„Naukowcy mogą jedynie doradzić nam, by przedłużyć proces wychodzenia z blokady”, dodał. 

Źródło – Cooltura24

Podziel się:

Facebook
Twitter
Pinterest
LinkedIn

Skontaktuj się

0%