Premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson zasugerował w środę, że w związku z nowymi wariantami koronawirusa jesienią konieczna może być nowa tura szczepień przeciw Covid-19.
„Sądzę, że będziemy musieli przyzwyczaić się do myśli o szczepieniach (teraz), a następnie ponownych szczepieniach jesienią, gdy przyjdzie nam zmierzyć się z tymi nowymi wariantami” – powiedział szef rządu w Izbie Gmin.
Dodał, że zawarta w poniedziałek umowa z firmą farmaceutyczną CureVac na zakup 50 milionów dawek pomoże w opracowaniu szczepionek, które pozwolą adekwatnie odpowiedzieć na nowe warianty wirusa.
O tym, że jesienią konieczne mogą być ponowne szczepienia wspomniał w środę również zastępca naczelnego lekarza Anglii Jonathan Van-Tam, mówiąc o długoterminowych rozwiązaniach w walce z epidemią. „I to obejmuje potencjalne szczepienia przeciw wariantom jesienią” – wskazał.
W miniony weekend Nadhim Zahawi, wiceminister zdrowia odpowiedzialny za program szczepień przeciw Covid-19, mówił w wywiadzie dla BBC, że jesienią konieczna może być dodatkowa dawka szczepionki, a być może w przyszłości ich podawanie odbywać się będzie co roku.
Według wstępnych badań większość istniejących szczepionek przeciw Covid-19 zapewnia nieco niższą ochronę przed południowoafrykańskim wariantem wirusa. W Wielkiej Brytanii szczególne zaniepokojenie wzbudziła podana w miniony weekend informacja, że szczepionka opracowana przez naukowców z Uniwersytetu Oksfordzkiego i firmę AstraZeneca w niewielkim stopniu zapobiega lekkiej i umiarkowanej formie Covid-19 po zakażeniu tym wariantem, choć jak wykazują badania, zapobiega ciężkim przypadkom i zgonom.
W Wielkiej Brytanii wykryto dotychczas ok. 170 przypadków południowoafrykańskiego wariantu koronawirusa.