Koniec z dopłatami do pracowniczych pensji! Ruszy fala zwolnień?

Dziś wygasa rządowy program subsydiowania pensji, który wprowadzono w czasie pandemii w celu ochrony miejsc pracy. Dotacje pochłonęły około 70 miliardów funtów. Od teraz przedsiębiorcy muszą radzić sobie sami, dlatego też pojawiły się obawy, że słabsze firmy zaczną redukować zatrudnienie.

W pierwszych miesiącach pandemii rząd Wielkiej Brytanii wprowadził w życie program pomocowy dla firm, w ramach którego przedsiębiorcom zwracano koszty zatrudniania pracowników furlough (na postojowym) w wysokości 80% podstawy wynagrodzenie, ale nie więcej niż 2 500 funtów. Pieniądze trafiły także do osób samozatrudnionych, w sumie Ministerstwo Finansów wydało na ten cel około 70 miliardów funtów dzięki czemu utrzymano ponad 11 milionów miejsc pracy.

Od czwartku większość firm musi radzić sobie sama, od października rząd dopłaci do góra miliona pensji i to na innych niż wcześniej warunkach. To rodzi obawy przed masowymi zwolnieniami, ekonomiści nie mają wątpliwości, że w najbliższych tygodniach w Wielkiej Brytanii nastąpi kolejny wzrost bezrobocia. Podkreślają jednak, że część osób znajdzie zatrudnienie w bardzo szybkim czasie, gdyż wiele branż cierpi obecnie z powodu braku kadry pracowniczej, np. hotelarstwo. Według Office for National Statistics, liczba wakatów osiągnęła w Wielkiej Brytanii rekordowy poziom, na rynku brakuje ponad miliona pracowników.

Samuel Tombs, główny ekonomista w Pantheon Macroeconomics, bardziej sceptycznie podchodzi do oceny kondycji rodzimej gospodarki. Jak zauważa, likwidacja programu dopłat do pensji zbiega się z decyzją o wstrzymaniu podwyżki świadczeń w ramach Universal Credit a także galopującym kryzysem energetycznym i paliwowym. Obawy te podzielają Liberalni Demokraci, którzy chcą by rząd przedłużył subsydiowanie wypłat o kolejne pół roku, dla osób zatrudnionych w dziesięciu, najbardziej dotkniętych przez pandemię branżach.

„W związku z postępującym ożywieniem gospodarczym oraz pojawieniem się ponad miliona wakatów uważam, że  to właściwy czas, aby program dobiegł końca”, stwierdził Kanclerz Skarbu Rishi Sunak.

„Nie oznacza to końca naszego wsparcia. Rządowy plan zakłada pomoc w znalezieniu pracy, między innymi poprzez podnoszenie umiejętności i wiedzy”, dodał.  

W związku ze wzrostem cen energii, w nadchodzących tygodniach Sunak przedstawi zasady przyznawania dotacji dla najuboższych gospodarstw, tak by mogły przetrwać zimę.

Źródło – Cooltura24

Podziel się:

Facebook
Twitter
Pinterest
LinkedIn

Skontaktuj się

0%