![](https://prl24.co.uk/wp-content/uploads/2021/05/liczba-obszarow-z-indyjskim-wariantem-wzrosla-o-44-w-ciagu-tygodnia.png)
Według brytyjskiego instytutu badawczego Wellcome Sanger Institute, w Anglii w ciągu zaledwie tygodnia liczba obszarów na których wykryto nowe przypadki zakażenia indyjskim wariantem koronawirusa, wzrosła o 44%. Dane te potwierdzają przypuszczenia, że mutacja ta rozprzestrzenia się znacznie szybciej niż pozostałe.
Jak wynika z danych Wellcome Sanger Institute, w Anglii w okresie od 1 do 8 maja, wykryto 127 ognisk infekcji wywołanych przez mutację indyjską, tydzień wcześniej było ich 71. Liczba obszarów do których dotarł indyjski wariant koronawirusa wzrosła o 44% w ciągu zaledwie siedmiu dni. Należy jednak podkreślić, że w 40 na 127 rejonów odnotowano po jednym przypadku zakażenia.
Najwięcej tego typu infekcji odnotowano dotychczas w północno-zachodniej Anglii i na południu np. w Bedford. W omawianym okresie – od 1 do 8 maja, w Bolton liczba przypadków zakażenia podwójnie zmutowanym szczepem wyniosła 289, to ponad dwukrotnie więcej niż tydzień wcześniej.
O 74% wzrosła liczba tego typu infekcji w Sefton w Merseyside (99 przypadków), o 67% w Blackburn with Darwen (110) oraz o 39% w Bedford (69).
W poniedziałek minister zdrowia Matt Hancock poinformował, że w Wielkiej Brytanii indyjskim wariantem zaraziło się 2 323 ludzi. Według głównego lekarza Anglii profesora Chrisa Whitty’ego wariant B.1.617.2, niebawem stanie się dominującym szczepem koronawirusa w kraju.
Naukowi doradcy rządu uważają, że B.1.617.2 nie powoduje cięższego przebiegu Covid-19 jest jednak o 50% bardziej zaraźliwy a to może się przełożyć na gwałtowny wzrost liczby nowych zachorowań. Dane z czterech obszarów o największej liczbie infekcji wskazują, że wirus najczęściej atakuje młodych ludzi, osoby po 60 roku życia, które otrzymały już dwie dawki szczepionki zarażają się rzadziej.