Według regionalnego dyrektora ds. zdrowia publicznego, stolica mogła już przekroczyć punkt kulminacyjny infekcji wywołanych Omikronem. Poza Londynem, w całej Anglii wskaźnik zakażeń rośnie.
Profesor Kevin Fenton poinformował, że szczyt zakażeń mógł nastąpić w okresie noworocznym, wskazują na to ostatnie dane Office For National Statistics (ONS).
London „may have passed or be at the peak” of the latest wave of Omicron cases, says Professor Kevin Fenton, London Regional Director for Public Health. He adds „we are not yet out of this critical phase”#Phillips https://t.co/m5n8jP8gSW
📺 Sky 501, Virgin 602, Freeview 233 pic.twitter.com/UDASjKvleX— Trevor Phillips on Sunday (@RidgeOnSunday) January 9, 2022
W chwili obecnej w Londynie obserwuje się spadek liczby zachorowań choć poziom infekcji nadal jest bardzo wysoki. Na Covid-19 cierpi jeden na 10 londyńczyków. „Nie wyszliśmy jeszcze z fazy krytycznej, ale mijamy szczyt”, stwierdził profesor.
Feton podkreślił dodatkowo, iż maleje też odsetek zakażonych osób, które wymagają hospitalizacji.
Tymczasem w niemal całej Anglii, poziom infekcji rośnie. Warto jednak podkreślić, iż lokalnie – w poszczególnych regionach kraju, dobowe bilanse zakażeń są o wiele niższe niż w samym Londynie, gdzie przecież mówi się o tendencji spadkowej. W Anglii, w tygodniu kończącym się 31 grudnia 2021 roku, w Anglii na Covid-19 chorował jeden na 15 mieszkańców, w Irlandii Północnej 1 na 25.
Latest #COVID19 estimates show, in the week ending 31 Dec 2021 infection rates continued to increase across all four countries of the UK https://t.co/BFAj7NuJE6 pic.twitter.com/PJBVh0SYRc
— Office for National Statistics (ONS) (@ONS) January 5, 2022