Po tym jak David Frost – dotychczasowy minister ds. Brexitu w gabinecie Johnsona, zrezygnował z pełnionej funkcji, rozmowy z Unią Europejską w sprawie protokołu północnoirlandzkiego prowadzi obecnie minister spraw zagranicznych. Przed urzędnikami decydujący tydzień negocjacji, tymczasem Liz Truss już teraz stwierdziła, że jeśli rozmowy nie będą przebiegać po myśli Wielkiej Brytanii, rząd w Londynie uruchomi artykuł 16 protokołu, co de facto oznaczałoby rozpętanie wojny handlowej na La Manche.
Minister spraw zagranicznych Liz Truss ostrzega, że jeśli negocjacje z Brukselą, które zostaną wznowione w przyszłym tygodniu, zakończą się niepowodzeniem, Londyn jest gotowy do jednostronnego zawieszenia zapisów porozumienia w sprawie Irlandii Północnej będącego częścią umowy brexitowej. Taka możliwość daje Wielkiej Brytanii artykuł 16 protokołu północnoirlandzkiego.
Warto podkreślić, że po raz pierwszy Downing Street przymierzało się do użycia tego rozwiązania pod koniec września 2021 roku. Po tym jak Unia zagroziła działaniami odwetowymi, Londyn zmienił zdanie.
Przypomnijmy, Protokół północnoirlandzki jest częścią umowy brexitowej, powstał w głównej mierze po to, by uniknąć powrotu twardej granicy między Irlandią Północną a Irlandią. Zgodnie z protokołem Irlandia Północna pozostała w unijnym jednolitym rynku w zakresie obrotu towarami w efekcie czego powstała faktyczna granica celna między Irlandią Północną a resztą Zjednoczonego Królestwa.
Z kolei Artykuł 16 umożliwia Wielkiej Brytanii i UE zawieszenie dowolnej części umowy, która powoduje trudności gospodarcze, społeczne lub środowiskowe.
Kolejna tura negocjacji ma odbyć się w Londynie, w czwartek z brytyjską minister spraw zagranicznych spotkać się wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Maroš Šefčovič. „Podczas naszego pierwszego spotkania twarzą w twarz, przedstawię brytyjskie propozycje rozwiązania tej sytuacji”, poinformowała.
„Jestem gotowa pracować dzień i noc, aby dojść do porozumienia. (…) Ale podkreślam, że nie popiszę się pod niczym, co nie będzie gwarantowało równości prawa we wszystkich krajach Zjednoczonego Królestwa”, dodała.
