Od godziny 0:01 w czwartek, rozpoczął się 24-godzinny strajk pracowników londyńskiego metra, dodajmy, już drugi w tym tygodniu. Tym razem Transport for London ostrzega, że akcja sparaliżuje funkcjonowanie sieci w większym stopniu niż przednio.
Pierwszy z dwóch zapowiedzianych na ten tydzień strajków pracowników metra, zrzeszonych w Rail, Maritime and Transport Union (RMT), odbył się we wtorek i wywołał ogromny chaos, tymczasem TfL ostrzega, że skutki czwartkowej akcji mają być o jeszcze dotkliwsze do pasażerów.
Why @RMTunion members on London Underground are taking strike action#TubeStrike #JusticeForKeyworkers #StopTheTubeCutshttps://t.co/ZEQWs4oDQr
— RMT (@RMTunion) March 1, 2022
„Proszę każdego, kto chce skorzystać z metra w czwartek, aby rozważył możliwość pozostania w tym dniu w domu lub skorzystania z innych środków transportu publicznego, choć mogą być one przeładowane”, zaapelował Andy Lord, dyrektor operacyjny Transport for London (TfL).
Tube strikes planned across all lines.
Highly likely there will be no service on Tuesday 1 and Thursday 3 March.
Services next morning also affected.
For essential journeys, check your travel.
— Transport for London (@TfL) February 28, 2022
W strajku bierze udział około 10 000 pracowników metra, nie zgadzają się na ograniczenie liczby pracowników obsługi stacji, walczą też o lepsze warunki płacowe oraz pakiety emerytalne. „Nic nie zmieni naszej determinacji, by osiągnąć sprawiedliwe porozumienie, które zapewni ochronę miejsc pracy oraz zapewni godne emerytury pracownikom metra”, oświadczył sekretarz generalny RMT – Mick Lynch.
Strike action goes ahead on tube tomorrow as planned as @RMTunion accuses @MayorofLondon of trying to blame workers for @TfL financial crisis#TubeStrike #JusticeForKeyworkers #StopTheTubeCuts https://t.co/Vc0u1KVK6H pic.twitter.com/0CNyNYv057
— RMT (@RMTunion) March 2, 2022
„Gdyby burmistrz Londynu Sadiq Khan poświęcił swój czas na wywieranie presji na członkach gabinetu Johnsona w sprawie długoterminowego finansowania TfL, zamiast akceptować ich programu cięć, nie byłoby strajków”, dodał.