Malinowe serca

Malinowe serca, czyli deser z serii Hallelujah, Hallelujah… gdzie już na sam widok dochodzicie i trafiacie do kulinarnego raju. Kolejny raz dochodzicie jak deser próbujecie. Delikatny, malinowy musik… trochę słodki, trochę kwaskowy. Kremowy, a w środku ganache z białej czekolady. Na wierzchu lustrzana polewa, w której wasz Króliś (doświadczalny) może się przejrzeć i jak ma narcystyczne skłonności, może dojść po raz kolejny. Królisia (doświadczalnego) z jego uniesieniami zostawiacie samemu sobie.

On się zachwyca deserem i swoim odbiciem, a wy cichaczem możecie się delektować każdym kęsem malinowej rozpusty. Przy zrobieniu deseru trzeba się trochę pobawić, trochę też może paść niecenzuralnego słownictwa, jak będziecie przenosić deserek na herbatnik. Mnie jeden wywalił się kopytami do góry i trzeba było zatrudnić Królisia do zżerania z podłogi. Spokojnie, wypraktykowane w dzieciństwie… Wszystko, co zleciało na posadzkę da się otrzepać i zeżreć. Praktykowane za małolata i człowiek dalej żyje. W końcu pięć minut nie leżało. Czy pięć sekund… No jakoś tak ta teoria brzmiała.

 

Więc spokojnie skonsumować z posadzki, tylko się potem nie chwalić znajomym, bo jak wyższa „pier…encja” to się będzie krzywić z jakim plebsem się zadaję. Przy deserku trochę się narobicie, ale plusem jest to, że zamykacie się w kuchni na dłuższy czas, a znaczy to bonusik w postaci nieoglądania Królisia (doświadczalnego) przez wystarczająco długi czas, by się zrelaksować.

Przepis na ganache z białej czekolady

150 g białej czekolady

30 ml słodkiej śmietanki do sosów

60 g miękkiego masła

Na malinowe puree

700 g mrożonych malin

6 łyżek cukru

Na malinowy mus

550 ml malinowego puree

600 ml śmietany kremówki 36 %

10 listków żelatyny

cukier ja dodawałam łyżkę po łyżce do uzyskania ulubionej słodkości, Wam radzę zrobić to samo

Na lustrzaną polewę

300 g cukru

100 ml wody

130 g białej czekolady posiekanej

200 ml śmietany kremówki 30 lub 36%

4 łyżeczki żelatyny 8g lub 4 listki żelatyny

barwnik spożywczy różowy w tubce

 

Na ganache z białej czekolady

Śmietankę podgrzać w małym rondelku. Gdy będzie ciepła (nie doprowadzać do wrzenia) dodać do niej masło i wymieszać aż się roztopi. Gdy masa będzie gorąca ściągnąć z palnika i dodać połamaną czekoladę. Wymieszać do uzyskania gładkiej masy. Masę wstawić do lodówki. Jak się schłodzi podzielić na 8 równych części i uformować kulki. Wstawić ponownie do lodówki.

Na malinowe puree

W małym garnku umieścić mrożone maliny i cukier. Gotować na wolnym ogniu aż maliny puszczą sok i rozpuści się cukier. Chwilę pogotować do odparowania płynu. Ciepłą masę zmiksować w blenderze, a później przetrzeć przez sitko, żeby pozbyć się nasionek. Z tego wyszło 550 ml przetartego, malinowego puree.

Na malinowy mus

Potrzebną ilość żelatyny w listkach namoczyć w zimnej wodzie na około 5-7 minut, następnie wyjąć i lekko odcisnąć. Odciśniętą żelatynę podgrzać w niewielkim naczyniu i rozpuścić.

W misie miksera umieścić śmietanę i ubić na sztywno. Dodać malinowe puree i razem ubić. Dodać cukier, ilość odpowiadającą Waszym preferencjom smakowym. Pod koniec dodać rozpuszczoną żelatynę i dobrze wymieszać.

Foremki (serduszka) wypełnić do 1/3 musem. Umieścić na środku kulkę czekoladowego ganache i dopełnić musem. Wstawić do zamrażarki (najlepiej na całą noc).

Po wypełnieniu foremek z 8 sercami zostało mi 500 ml musu, który wykorzystałam do wypełnienia pucharków przełożonych biszkoptami. Ponieważ był to eksperymentalny deser, na przyszłość na zrobienie 8 sztuk serca wykorzystam połowę składników.

Na lustrzaną polewę

Żelatynę zalać małą ilością zimnej wodą, tylko do przykrycia, odstawić do napęcznienia lub jeśli są to listki:

Potrzebną ilość żelatyny w listkach namoczyć w zimnej wodzie na około 5-7 minut, następnie wyjąć i lekko odcisnąć.

Odciśniętą żelatynę podgrzać w niewielkim naczyniu i rozpuścić.

Do garnuszka wsypać cukier, dodać wodę, zagotować do rozpuszczenia się cukru. Dodać kremówkę, wymieszać rózgą kuchenną do połączenia, zagotować. Zdjąć z palnika, dodać posiekaną czekoladę, napęczniałą żelatynę i barwnik. Przez chwilę mieszać, następnie zmiksować blenderem do gładkości. Przetrzeć przez drobne sitko, by pozbyć się pęcherzyków powietrza. Odstawić do wystudzenia do temperatury 30-35ºC i polać nią przygotowany, zamrożony deser.

Glazurę lustrzaną można też przelać do miseczki i przykryć, schłodzić w lodówce do dnia kolejnego. Przed wylaniem na deser podgrzać w kąpieli wodnej lub mikrofali (nie można gotować!) do uzyskania temperatury 35ºC.

Króliś doświadczalny

kroolinaria.pl


Tik Tok: tiktok.com/@kroolinaria.pl

YT: Kroolinaria

email: [email protected]

Źródło – Cooltura24

Podziel się:

Facebook
Twitter
Pinterest
LinkedIn

Skontaktuj się

0%