Moda na murale wkroczyła do Polski już jakiś czas temu. Są to ogromnych rozmiarów grafiki, które umieszczane są zwykle na ścianach budynków w dużych miastach. Tym razem postanowiono upamiętnić uwielbianą przez wszystkich Annę Przybylską, która w 2014 roku przegrała walkę z nowotworem trzustki. Artystka miała niespełna 36 lat, gdy osierociła ukochane dzieci, które były jej oczkiem w głowie.
Ostatnio na jednym z gdańskich budynków pojawił się wizerunek aktorki, który w swoich mediach społecznościowych od razu udostępnił Jarosław Bieniuk. Zdjęcie od razu stało się tematem numer jeden wśród internautów i niestety nie spotkało się z pozytywnym przyjęciem:
„Czemu to tak straszy?!”
„Coś tu nie wyszło…”
„Co aktorka zawiniła graficiarzom?!”
Twórcą muralu jest Piotr „Tuse” Jaworski, który od lat zajmuje się tym rodzajem sztuki. Tworzy on w miejskiej przestrzeni w swoim własnym, charakterystycznym stylu.
W ostatnich latach powstało wiele murali na cześć znanych artystów, jednak z najcieplejszym przyjęciem przyjęto podobizny upamiętniające nieodżałowaną Korę Jackowską w Warszawie oraz ponadczasową Annę Jantar w Opolu. Oba murale stworzył Bruno Neuhamer. Prezydent Opola, Arkadiusz Wiśniewski, w ubiegłym roku zapowiedział już całą serię „muzycznych murali” w stolicy polskiej piosenki.
Pomimo wielu negatywnych komentarzy na temat muralu upamiętniającego Annę Przybylską uważamy, że to bardzo oryginalna forma współczesnej sztuki, która doskonale sprawdza się w dużych metropoliach. Nie tylko uatrakcyjnia często smutne centra miast, ale także pozwala przybliżyć sylwetki wybitnych Polaków.
Oprac. MM