Były główny negocjator Unii Europejskiej ds. Brexitu a dziś szef Zespołu ds. Stosunków UE z Wielką Brytanią, Michel Barnier, stwierdził podczas poniedziałkowego wystąpienia we francuskim radiu, że reputacja Wielkiej Brytanii jest zagrożona w związku z napięciami, które towarzyszom rozmowom na temat granicy na Morzu Irlandzkim.
Michel Bernier słynie z wyważonych ocen sytuacji, w chwilach największych sporów towarzyszących negocjacjom w sprawie umowy brexitowej a później handlowej, zachowywał chłodną krew, zawsze szukając drogi do osiągnięcia porozumienia. Jego dzisiejsze słowa były więc zaskoczeniem.
Unijni urzędnicy już od kilku tygodni oskarżają premiera Borisa Johnsona o nierespektowanie zapisów umowy o wyjściu Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej, a napięcie powstałe między Londynem a Brukselą było wyczuwalne podczas zakończonego w niedzielę szczytu państw grupy G7.
The Good Friday Agreement & peace on the island of Ireland are paramount.
We negotiated a Protocol that preserves this, signed & ratified by 🇬🇧🇪🇺
We want the best possible relations with the UK.
Both sides must implement what we agreed on.
There is complete EU unity on this. pic.twitter.com/lFSn1qKprC
— Charles Michel (@eucopresident) June 12, 2021
W trakcie rozmowy w cztery oczy z szefem brytyjskiego rządu, prezydent Emanuel Macron miał nawet zasugerować, że Irlandia Północna nie jest częścią Zjednoczonego Królestwa czym wyprowadził z równowagi Johnsona.
„Wielka Brytania musi zwrócić większą uwagę na swoją reputację”, powiedział Barnier na antenie radia France Info. „Chcę, aby pan Johnson uszanował swój własny podpis pod umową”, dodał.