Rząd Wielkiej Brytanii nałożył na Rosję kolejny pakiet sankcji, dotyczą one ponad 100 osób i podmiotów, ale też Białorusi.
W związku z inwazją Rosji na Ukrainę, brytyjski rząd podjął kolejne kroki odwetowe wobec Kremla – to „pakiet najdotkliwszych sankcji, jakie Rosja kiedykolwiek widziała”, przekonywał w czwartek Boris Johnson.
„Putin zostanie potępiony w oczach świata i historii. Nigdy nie będzie w stanie zmyć krwi Ukrainy ze swoich rąk”, stwierdził przemawiając z parlamencie.
Nowymi sankcjami objętych zostanie ponad sto Rosjan oraz podmiotów, w tym banków które nie będą miały dostępu do rynków finansowych a ich aktywa w Wielkiej Brytanii, zostaną zamrożone. Na liście Londynu, znalazła się między innymi, druga co do wielkości placówka w Rosji – VTB Bank.
Wśród osób, które znalazły się na cenzurowanych w oczach Brytyjczyków, są między innymi były zięć Putina Kirył Szamałow – dziś udziałowiec Banku Rossija oraz Piotr Fradkow, prezes Promsvyazbanku.
„Oligarchowie nie będą mieli gdzie się ukryć”, podkreśla Johnson.
Downing Street planuje także wprowadzenie limitu na depozyty bankowe dla Rosjan. Dodatkowo, od czwartku do Wielkiej Brytanii nie może latać rosyjski Aeroflot.
Jak donoszą brytyjskie media, szef brytyjskiego rządu mocno naciska też na europejskich i światowych przywódców, na usunięcie Rosji z międzynarodowego systemu płatności Swift. To posunięcie najbardziej zabolałoby Kreml, gdyż oznacza utratę do prowadzenia handlu poza granicami kraju.
