W piątek lepiej omijać port w Dover – pracownicy P&O Ferries zapowiadają demonstracje

Czwartkowe masowe zwolnienia pracowników P&O Ferries, odbiły się szerokim echem na Wyspach. Oburzenie, nie tylko związków zawodowych ale również rządu budzi fakt, że przewoźnik poinformował o tym zwalniane osoby, bez żadnej zapowiedzi a do tego online. National Union of Rail, Maritime and Transport Workers (RTM) zaplanował na piątek protesty w Dover, Liverpoolu i w Hull.

RTM zapowiedział na dziś (piątek 18 marca) protesty przeciwko decyzji P&O Ferries o zwolnieniu 800 pracowników ze skutkiem natychmiastowym. Zdaniem związkowców zarząd firmy zachował się „nikczemne” zaś sposób poinformowania pracowników o tym, że właśnie stracili posadę, nazwali „czysty bandytyzmem”.  

Działacze National Union of Rail, Maritime and Transport Workers grożą przewoźnikowi podjęciem kroków prawnych, a póki co wzywają jego pracowników do protestów. To oznacza częściowo lub całkowity paraliż portów.

Dover już wczoraj się korkowało, bo P&O Ferries nie tylko zwolniło ludzi, zawiesiło jednocześnie wszystkie kursy na „co najmniej kilka dni”. Firma przewoźni ludzi i towary na czterech trasach: Dover – Calais, z Hull do Rotterdamu, z Liverpoolu do Dublina i z Cairnryan w Szkocji do Larne w Irlandii Północnej.

Minister transportu Grant Shapps poinformował jeszcze w czwartek, że jego urzędnicy prowadzą rozmowy z przedstawicielami P&O Ferries, w celu omówienia kwestii przywrócenia rejsów.

Źródło – Cooltura24

Podziel się:

Facebook
Twitter
Pinterest
LinkedIn

Skontaktuj się

0%