Tabliczkę czekolady w nienaruszonym stanie znaleziono na strychy dworku w Norfolk, łakoć przeleżał tam 121 lat w metalowej puszcze, która wskazuje na to, że pochodzi z limitowanej serii wyprodukowanej na zamówienie Królowej Wiktorii. W 1 900 roku z rozkazu monarchini tabliczkami czekolady obdarowano brytyjskich żołnierzy walczących na polach bitew wojen burskich w południowej Afryce.
Oryginalnie zapakowana czekolada przeleżała ponad 120 lat na strychu 500-letniej posiadłości Oxburgh Hall w Norfolk, która należała do Sir Henry’ego Edwarda Pastona-Bedingfielda – arystokrata brał udział w drugiej wojnie burskiej. Słodycz był ukryty w etui na hełm.
„Choć czekolada jest niejadalna to tabliczka zachowała się w całości do dziś, to niezwykłe znalezisko”, wyznała Anna Forrest z National Trust, organizacji charytatywnej zajmującej się dziedzictwem kulturowym Wielkiej Brytanii, która zarządza Oxburgh Hall.
Na puszcze w której przechowywano czekoladę, widać odręcznie napisane przez Królową życzenia noworoczne, umieszczono także napis „Republika Południowej Afryki 1 900” i portret Wiktorii. Słodycz miał podnieść morale wśród brytyjskich żołnierzy znajdujących się z dala od domu i ojczyzny.
Niezwykłe znalezisko odkryto podczas prac porządkowych po śmierci córki Pastona-Bedingfielda – Frances Greathead. Kobieta zmarła w 2020 roku mając 100 lat.