Patriotyczny w swoich fundamentalnych założeniach Marsz Niepodległości przeszedł ulicami Warszawy 11 listopada 2020 roku. Mimo sytuacji epidemiologicznej w Polsce, około godziny 14 stolicę wypełnił maszerujący tłum, nad którym powiewało morze biało-czerwonych flag.
Prezesa Stowarzyszenia Marsz Niepodległości Robert Bąkiewicz, początkowo zapowiadał, iż tegoroczny marsz przyjmie formę przejazdu samochodowego. Narodowcy jednak nie poszli za słowami Bąkiewicza i jak co roku tłumnie wyruszyli na przemarsz.
W burzliwych pod wieloma względami czasach dla Polski wszyscy mieli nadzieję na spokojne, choć skromniejsze niż normalnie, obchody Święta Niepodległości. Marsz niestety nie należał do spokojnych. Doszło między innym do podpalenia mieszkania przy użyciu racy, zaatakowano reporterów, a w stronę policji poleciały butelki, kamienie oraz barierki.
Mimo wielu przykrych incydentów marsz pozostawił po sobie element humorystyczny. Słynna już w całym internecie “ Bitwa o Empik” dała internautom pole do popisu. Sieć zalała fala memów, po tym, jak agresywny tłum zaatakował policję przy jednym z warszawskich Empików. Scena niczym z filmu, gdzie w pierwszym momencie mamy wrażenie, iż rozjuszony tłum zawzięcie broni bastionu, którym w tym przypadku miał być sklep Empik.
Fot. Demotywatory
W czasie zamieszek sklep został w znacznej części zniszczony, jednak Empik wydaje się nie chować urazy. Oświadczenie znanej sieciówki zaskoczyło i rozbawiło internautów.
„OŚWIADCZENIE Empik Bilety w sprawie dzisiejszych kolejek pod naszym salonem Empik na Nowym Świecie: Drodzy Panowie! My też tęsknimy za koncertami i chcielibyśmy jak najszybciej znaleźć się pod sceną. Dlatego sugerujemy łatwiejszy i bezstresowy sposób zakupu biletów. Bezpośrednio na www.empikbilety.pl„
