W przeciągu zaledwie dwóch dni na terenie West Midlands odnotowano dwa przypadki ataków psów na dzieci, ofiary to chłopcy w wieku dwóch i ośmiu lat, ich stan jest krytyczny ale stabilny. W ostatnich tygodniach media informowały także o brutalnych napaściach zwierząt na dwie dziewczynki, obie nie żyją.
W poniedziałek dwuletni chłopiec został poważnie ranny na terenie posiadłości w Egdon w hrabstwie Worcestershire. Z raportu policji wynika, iż na posesji znajdowało się kilka psów, nie wiadomo ile z nich zaatakowało dwulatka, mowa o „więcej niż jednym”. Zwierzęta nie należą do ras zakazanych prawem.
W sobotę w Cannock w Staffordshire, pies pogryzł twarz ośmiolatka, obrażenia odniosły także dwie inne osoby – 6-letnia dziewczynka i 35-letnia kobieta, po opatrzeniu ran obie wróciły do domu.
51-letnia właścicielka pasa została zatrzymana, przesłuchana a następnie zwolniona za kaucją. Chłopcy przebywają w szpitalach, ich stan jest krytyczny.
Do obu zdarzeń doszło zaledwie kilka tygodni od dwóch innych ataków na dzieci. W ubiegłym tygodniu życie straciła 17-miesięczna Bella-Rae Birch, którą dotkliwie pogryzł należący do rodziny Bully XL. 3-miesięczna Kyra Leanne King zmarła w skutek obrażeń zadanych przez psa rasy husky, do ataku doszło 6 marca na terenie Ostler’s Plantation niedaleko Woodhall Spa w Lincolnshire.
Brytyjskie prawo zakazuje posiadania psów czterech ras: Pit Bull Terrier, Japońska Tosa, Dogo Argentino i Fila Braziliero.