Londyńska premiera „House of Gucci”. Show skradła Lady Gaga!

W Londynie odbyła się oficjalna premiera jednego z najbardziej oczekiwanych filmów sezonu. House of Gucci, w reżyserii Ridley’a Scotta, to historia Patrizzi Reggiani, byłej żony Maurizio Gucciego, która zaplanowała zabójstwo swojego męża, wnuka słynnego projektanta mody Guccio Gucci. Na londyńskiej premierze pojawiły się gwiazdy filmu, a wśród nich: Adam Driver, Jeremy Irons, Jared Lato, czy Salma Hayek. Oczy wszystkich skierowane były jednak w stronę Lady Gagi, która zrobiła prawdziwe show na czerwonym dywanie. Mówi się, że jej występ w filmie Scotta przyniesie jej drugą, aktorską nominację do Oscara.

foto: Vianney Le Caer/Invision/AP

Na londyńską premierę Lady Gaga założyła fioletową suknię z fruwającą peleryną. Uzupełnieniem stylizacji były wysadzane ćwiekami buty i czarne kabaretki. W dodatku artystka wykorzystała moment premiery, żeby pochwalić się fotoreporterom swoim nowym, zrobionym na udzie, tatuażem. Rola w filmie Ridley’a Scotta, twórcy Gladiatora, zapowiadana jest jako kolejny popis aktorskich umiejętności Lady Gagi. Za swoją kreację w remake’u Narodzin gwiazdy zdobyła już aktorską nominację do Oscara i statuetkę Oscara za piosenkę Shallow.

Na czerwonym dywanie w Odeon Luxe Leicester Square szyku zadali również Salma Hayek, która postawiła na złotą, połyskującą suknię i imponujący naszyjnik, a także Jared Leto w ekstrawaganckim, turkusowym garniturze.

foto: AP
foto: AP

Pierwsze recenzje krytyków filmowych na temat House of Gucci są w dużej mierze entuzjastyczne.

Film Ridley’a Scotta jest bardzo dobry, a Lady Gaga doskonała. Jared Leto wchodzi na kolejny poziom aktorstwa w roli Paolo Gucciego. Historia jest szalona. Byłbym zdziwiony, gdyby niektóre role nie zostały nominowane w sezonie nagród filmowych.

Steven Weintraub, collider.com

Dom Gucci jest niesamowicie seksowny. Jeśli zwiastun Cię podekscytował, film zwali Cię z nóg. Jest absolutnie wybuchowy w każdym tego słowa znaczeniu. Wszystko, od kostiumów, przez zdjęcia, scenografię i charakteryzację Arthura Maxa. Ten film to spektakl.

Jazz Tangcay, Variety

Wybierzecie się do kin?

Oprac. MW

Podziel się:

Facebook
Twitter
Pinterest
LinkedIn

Leave a reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Skontaktuj się

0%