Rząd rozważa wprowadzenie lokalnych blokad

Jak donosi „The Times”, brytyjski rząd rozważa możliwość przywrócenia lokalnych blokad na obszarach, gdzie odnotowano najwyższy wskaźnik zakażeń indyjskim wariantem koronawirusa. Coraz bardziej prawdopodobne wydaje się też przesunięcie terminu ostatecznego wyjścia kraju z lockdownu.

Rządowy plan powstrzymania dalszej transmisji nowej mutacji koronawirusa w Anglii jest w głównej mierze wzorowany na systemie obostrzeń covid’owych, który wprowadzono na początku pandemii. Czwarty – najwyższy poziom nakładał na wybrane regiony najsurowsze restrykcje z blokadą włącznie, i właśnie to rozwiązanie Downing Street uznało za najlepsze w obecnej sytuacji.

Mieszkańcy regionów w których wykryto najwięcej przypadków indyjskiej mutacji, musieliby ponownie pozostać w domach, zamknięte zostałyby szkoły, restauracje, puby, kina i inne obiekty rozrywkowe i kulturalne, czynne byłyby jedynie sklepy spożywcze. Zdaniem „The Times” premier zabezpieczył już nawet środki na pomoc dla lokalnych przedsiębiorców. Każda zamknięta firma miałaby otrzymać od państwa dotację w wysokości 18 000 funtów.

Medialne doniesienia potwierdził we wtorek jeden z członków gabinetu, „Nie możemy niczego wykluczyć”, odparł minister środowiska George Eustice zapytany o możliwość wprowadzenia blokad.

W podobnym tonie wypowiadał się o ewentualnym opóźnieniu terminu całkowitego zniesienia restrykcji, który wyznaczono na 21 czerwca. „To byłaby jakaś opcja”, wyznał minister.

„Premier uważa, że będziemy działać stopniowo, krok po kroku. (…) Musimy obserwować czy liczba nowych infekcji spadnie w ciągu najbliższych dwóch, trzech tygodni, dopiero tuż przed 21 czerwca będziemy mogli ocenić sytuację i stwierdzić czy możemy przejść do następnego etapu”, mówił Eustice na antenie The Sky News.

Źródło – Cooltura24

Podziel się:

Facebook
Twitter
Pinterest
LinkedIn

Skontaktuj się

0%